"Pieczemy ciasteczka" - przygotowania do spotkania z królową? Ale jaką królową? Angielską? :)

Czy ktoś, coś z tego rozumie? Kiedy? Gdzie? Jaka królowa? :)

Bardzo lubimy kucharzyć w naszym przedszkolu; wtedy wsypujem, mieszamy, gnieciemy a przy okazji paluszki oblizujemy. :) Zawsze to co upieczemy z chęcią zjemy. Nigdy niczego nie piekliśmy dla jakiejś tam królowej. A do tego mamy wypić z nią herbatkę i to już w następnym tygodniu. Hhhyyy ... 

Tak, tak ... to właśnie nasze grupowe przygotowania do uroczystego "Dnia Angielskiego". Oj będzie się działo. :)