"Urządzenia elektryczne dawniej i dziś"

Wyobrażacie sobie świat bez elektryczności? Nie działałyby nie tylko komputery, czy lampy. Gdybyśmy nie umieli wytwarzać prądu elektrycznego, to nie mielibyśmy latarek, suszarek, lodówek. Samochody by nie jeździły, a samoloty nie latały. Otacza nas ogromna liczba urządzeń, które potrzebują zasilania elektrycznego. Skąd zatem bierze się prąd? :)

No właśnie .... ten temat gościł w naszej grupie w tym tygodniu. Dowiedzieliśmy się jak powstaje prąd, do czego służy, wiemy które urządzenia domowe i przedszkolne są zasilane prądem. Rozmawialiśmy o sytuacjach niebezpiecznych w jakich może dojść do porażenia prądem. Poznaliśmy numer pogotowia energetycznego (991), a w przedszkolu szukaliśmy znaków ostrzegawczych na których był „piorun”, wiedząc że tam jest prąd.

Na koniec tygodnia mogliśmy oglądać stare urządzenia, które nie potrzebowały prądu do swojego działania. Fajnie było trzymać w ręku żelazko na „duszę”, „tarę” do prania, ręczną maszynkę do strzyżenia, czy sierp. Ciekawy też był (działający wprawdzie na prąd) stary magnetofon na kasety magnetofonowe, czy telefon z tarcza obrotową.

Było bardzoooo, bardzoooo ciekawie :)